Polskie sądy

. Według nowej ustawy konsument ma dwa tygodnie na zwrot zakupionego towaru. Mówiło się o tym, że to zabije e-handel, że pojawią się nieuczciwi klienci, że to furtka dla cwaniaczków i oszustów. Jednak czy tak się stało? Jakoś nie

Polskie sądy radca prawny Katowice
Jeżeli szukasz pomocy prawnej, dobrze trafiłeś. Dowiedz się więcej klikają tutaj =>

Skutki zmiany ustawy

Jakiś czas temu zmieniło się prawo odnośnie robienia zakupów przez internet. Według nowej ustawy konsument ma dwa tygodnie na zwrot zakupionego towaru. Mówiło się o tym, że to zabije e-handel, że pojawią się nieuczciwi klienci, że to furtka dla cwaniaczków i oszustów. Jednak czy tak się stało? Jakoś nie huczy w mediach o nagłej fali bankructwa właścicieli e-sklepów. Może nawet jest wręcz przeciwnie - ludzie chętniej robią zakupy przez internet, ponieważ mają więcej praw, niż przy tradycyjnych zakupach. Jak zwykle - panika była zdecydowanie na wyrost. Co prawda w pewnością zdarzają się sytuacje, gdzie ktoś kupuje coś z zamiarem zwrotu. Wychodzi jednak na to, że to wyjątki.


Uwaga na oszustów!

Ostatnio znów zrobiło się głośno o wyłudzaniu pieniędzy przez kancelarię prawniczą. Sprawa dotyczy internautów, którzy rzekomo ściągali i udostępniali firmy pornograficzne jednego z dystrybutorów. Pisma trafiały nawet do starszych ludzi, którzy nie posiadają łącza internetowego. Kancelaria wzywała do zapłacenia grzywny na rzecz dystrybutora w ramach łamania praw autorskich. Problem polegał na tym, że większość osób, do których trafiły tego typu listy zwyczajnie nie pobierała tego typu materiałów, nie wspominając o udostępnianiu. Jest to typowe wyłudzenie i oszustwo, jednak niestety bardzo trudno jest firmę oskarżyć o to przestępstwo. Jeśli dostaniesz takie pismo to nie przelewaj żadnych pieniędzy! Możesz spróbować walczyć o sprawiedliwość i zgłosić to do prokuratury, jednak szanse na to, ze zostanie wszczęte jakiekolwiek postępowanie karne są niestety niskie.


Piractwo, za Wikipedią:

Piractwo medialne ? potoczne określenie działalności polegającej na nielegalnym kopiowaniu i posługiwaniu się własnością intelektualną (programami komputerowymi, muzyką, filmami itp.) bez zgody autora lub producenta i bez uiszczenia odpowiednich opłat.

Według twórcy ruchu Wolnego oprogramowania, Richarda Stallmana, termin ?piractwo? ma wpływać na świadomość i oceny moralne użytkowników przekonując, że dzielenie się informacją z innymi jest złe i moralnie równoważne napadaniu na statki, porywaniu oraz mordowaniu załogi i pasażerów (piractwo). Stallman proponuje zamiast tego określenia używać neutralnych pojęć takich jak zabronione kopiowanie (ang. prohibited copying) czy nieautoryzowane kopiowanie.

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Piractwo_medialne